Podczas spływów mijaliśmy liczne odchowane przez nas, a teraz już dorosłe i lęgowe: sieweczki obrożne, mewy siwe i ostrygojady! Ptaki te dają nam ogromną satysfakcję i potężnego kopa do działania

Cieszymy się też, że nie zauważyliśmy spadku liczebności tych gatunków w porównaniu do ubiegłego roku. Dotyczy to zwłaszcza mewy siwej, która na Wiśle jest najbardziej zagrożona wyginięciem. Spośród wszystkich stwierdzonych mew siwych z gniazdami, aż w 12 parach były ptaki wolierowe (pochodzące z uratowanych przez nas lęgów, wyklute w inkubatorach i odchowane przez nas zespół w sztucznych warunkach).

Niestety w trakcie spływów obserwujemy zwiększoną presję turystyczną na wyspach lęgowych ptaków.

Po wtargnięciu ludzi na wyspę ptaki uciekają, zostawiając jaja i pisklęta na słońcu i rozgrzanym piasku

Zachęcamy do podglądania ptaków na Wiśle, jest naprawdę pięknie

ALE oglądajmy przyrodę z brzegu, kajaka lub łodzi.

Pamiętajmy, by NIE WCHODZIĆ na piaszczyste łachy i wyspy.

===============================

Chcielibyśmy podziękować wszystkim wolontariuszom i partnerom za pomoc oraz wsparcie w tej inicjatywie. Szczególne podziękowania za wsparcie finansowe dla UNEP/GRID-Warszawa na wsparcie naszego programu ochrony sieweczki obrożnej, oraz dla LW Bogdanka, za sfinansowanie zakupu specjalistycznego drona, niezastąpionego narzędzia, które pomaga nam w działaniach bez zakłócania spokoju ptaków.